99% pozytywnych komentarzy na allegro to za mało

99% pozytywnych komentarzy na allegro to za mało. Należę do osób, które od czasu do czasu kupią coś na allegro. Ale z tego od czasu do czasu, na przestrzeni lat zrobiło się sporo transakcji. Dlatego dziś postanowiłam napisać o pewnej refleksji: dlaczego 99% pozytywnych komentarzy to dla mnie za mało. Mogłoby się wydawać, że każdy sprzedawca chce wyjść na jak większego profesjonalistę. Zbierać pozytywne komentarze od zadowolonych klientów i zwiększać swoją sprzedaż. Nic bardziej mylnego. Wielu jest takich, którzy manipulują opisem przedmiotu i zdjęciem, wysyłają buble, zwlekają z przesłaniem towaru, albo wysyłają inny od zamawianego. Zdaża się też, że sprzedawcy wystawiają na sprzedaż towar, którego nie mają aby po prostu obracać pieniędzmi klientów. Gdy taki sprzedawca dostanie od niezadowolonego klienta negatywny komentarz, to też wystawia negatywny, w dodatku obrażający klienta. Stara się udowodnić, że klient się nie zna, nie przeczytał opisu towaru i jest konfliktowy. Zatem jeśli widzę, że sprzedający ma negatywne komentarze trzymam się od niego z daleka. Powiecie, że to oczywiste? Może i tak, ale… Sprzedawcy z mnóstwem negatywnych komentarzy dalej funkcjonują na allegro. Ponieważ dużo sprzedają, nawet mając kilkadziesiąt negatywnych komentarzy i kilkadziesiąt neutralnych (które często równie dobrze mogłyby być negatywne) mają sumaryczną ocenę sprzedaży w aż w 99% pozytywną. Pewien sklep ma ponad 50 negatywnych komentarzy, oraz prawie 70 komentarzy neutralnych, (które moim zdaniem równie dobrze mogłyby być negatywne). Mimo to, z powodu bardzo dużej sprzedaży ogólna ocena jest pozytywna. Mimo to, ja trzymam się od takich sprzedawców z daleka, ponieważ kilkudziesięciu niezadowolonych klientów jednak o czymś świadczy. A ja – jako klient – i tak ufam innym klientom :)

Należę do osób, które od czasu do czasu kupią coś na allegro. Ale z tego od czasu do czasu, na przestrzeni lat zrobiło się sporo transakcji. Dlatego dziś postanowiłam napisać o pewnej refleksji: dlaczego 99% pozytywnych komentarzy to dla mnie za mało.  Mogłoby się wydawać, że każdy sprzedawca chce wyjść…

Czytaj dalej…

FacebookTwitterGoogle+Podziel się

O Intimissimi i Calzedonii w galeriach i outletach

inti_calz

Przez kilka lat byłam wielką fanką sklepów: Intimissimi i Calzedonia. Podobało mi się tam dosłownie wszystko, z niecierpliwością wypatrywałam nowych kolekcji aby upolować najładniejsze modele jeszcze przed wyprzedażami, ponieważ najczęściej najładniejsze rzeczy bardzo szybko znikały. W Intimissimi kupowałam oczywiście biustonosze (ok 120-160zł), ponieważ wybór wzorów zawsze był dość duży. Oczywiście ekspedientki…

Czytaj dalej…

  • AKTUALNIE NAJPOPULARNIEJSZE WPISY JulioBlog.pl: